Nieśmiały chłopak stoi w kolejce w aptece. Gdy wyszedł ostatni klient aptekarz pyta.
– Co, pewnie pierwsza randka?
– Nie, gorzej. Pierwsza wizyta u dziewczyny – odpowiada.
– Wszystko jasne -mówi aptekarz – masz tu prezerwatywę.
– Panie, może daj od razu dwie, matka też podobno dobra dupa.
Nadchodzi dzień spotkania. Chłopak zostaje przedstawiony rodzinie. Zasiadają do kolacji. Po godzinie, dziewczyna zdenerwowana, wstaje i prosi gościa ze sobą:
– Gdybym wiedziała, że Ty taki niewychowany, nigdy bym Cię nie zaprosiła. Cały wieczór nic nie powiedziałeś, tylko patrzyłeś w podłogę.
– A gdybym ja wiedział, że Twój ojciec jest aptekarzem, nigdy bym do Was nie przyszedł…